OPAKOWANIA

DBAJMY O EKOLOGIĘ  NA ZIEMI!

Używamy atestowane  opakowania z papieru oraz ciemnego szkła w 99, 9 %, zapewniających ochronę przed promieniowaniem UV, bakteriami negatywnie wpływającymi na ilość witamin i wartości odżywcze kosmetyków i suplementów oraz ochronę przed zanieczyszczeniem produktów substancjami chemicznymi (które mogą powstać w opakowaniach plastikowych);

Wyłącznie farmaceutyczny polimer PP polipropylen i PE polietylen nie reaguje z żadnymi płynami, co potwierdzają certyfikaty producenta opakowań (inne plastiki – owszem). Najlepiej jest poddawany recyklingowi pośród polimerów PE i PP. Niestety, ale stosujemy chociaż w bardzo małych ilościach (0,1 %  wszystkich naszych opakowań) elastyczne buteleczki z PP dla MUMIO i odżywki ZDROWE WŁOSY co jest niezbędne w celach prawidłowego dawkowania oraz dokładnej aplikacji (czytaj więcej o tym w MUMIO, DAWKOWANIE).

Przy tym:

  • te produkty nie wchodzą w reakcje z opakowaniem PP i PE, które stosują wszystkie Farma koncerny 
  • Indywidualne Zamówienie pozwala skrócić czas PRODUKCJA-REALIZACJA do minimum (do 1-3 dni)
  • okres ważności tych produktów jest nieograniczony, lecz klienci wykorzystują ich w bardzo krótkim czasie (0,5-3 mies.)

Naturalnych lub organicznych kosmetyków innych firm znajdujących się długo w plastikowych opakowaniach z PS polistyrenu oraz z PET nie możemy nazwać NAJLEPSZYMI, ponieważ  skład tych kosmetyków zmienia się z upływem czasu na gorszy. Może się  okazać, że kosmetyki w plastikowych opakowaniach z PS i PET stojące na półkach sklepowych do 3-5 lat są nie tylko nie pożyteczne, lecz nawet szkodliwe dla człowieka.

 

Fragment książki mgr Natalii Świtko „CO MAM JEŚĆ?” cz. 1

Pisząc o żywieniu i zdrowiu, nie mogę pominąć kwestii opakowań, w których sprzedawana jest żywność, oraz naczyń, w których ją przygotowujemy.

 

Plastikowy ocean

Szacuje się, że rocznie na świecie wytwarza się bilion opakowań, z tego około 90 % – z tworzyw sztucznych. Z tego poważną część stanowią opakowania produktów żywnościowych, dla sektora medycznego, farmaceutycznego oraz kosmetycznego. Pierwiastki (metale ciężkie) oraz różne toksyczne związki zawarte w opakowaniach stanowią zagrożenie dla środowiska (w procesie ich utylizacji) oraz dla zdrowia i życia ludzi, zwierząt (ze względu na możliwość przechodzenia tych pierwiastków do łańcucha żywieniowego)…

Mówiąc o syntetycznych środkach kosmetycznych, które często stoją na półkach sklepowych do trzech lub pięciu lat – sztuczne opakowania mogą całkowicie ich „zatruć”. Związki chemiczne migrują z opakowania do różnych produktów, w tym żywnościowych. Uczeni przypominają o szkodliwości takich plastikowych opakowań dla zdrowia człowieka – mogą one doprowadzić do wysypek na skórze, przedwczesnego dojrzewania płciowego, niepłodności, raka i in.

 

Trucizna dla dzieci

Bisfenol A – ten organiczny związek chemiczny z grupy fenoli, sam w sobie przypominający żeński hormon estrogen, stosowany jest do produkcji tworzyw sztucznych, opakowań kosmetycznych, a nawet butelek, z których karmi się małe dzieci. Badania uczonych z Harvard School of Public Health wykazały, że zawartość bisfenolu A w moczu pacjentów, którzy przez tydzień pili napoje wyłącznie z plastikowych butelek, wzrosła o 69 %. Ogrzewanie plastikowych butelek przed karmieniem dziecka prowadzi do przenikania substancji chemicznych do płynnej zawartości w niebezpiecznych ilościach. Wywołuje to zaniepokojenie, ponieważ dzieci są szczególnie wrażliwe na bisfenol A, który może doprowadzić do zaburzeń pracy gruczołów. Dotychczasowe badania wykazały, że duże spożycie bisfenolu A prowadzi do wad wrodzonych, problemów ze wzrostem i powstaniem chorób serca, cukrzycy, wczesnego łysienia. Stosowanie określonych syntetycznych substancji estrogenopodobnych doprowadziło już do stopniowego obniżenia liczby sprawnych plemników w spermie. W perspektywie grozi to masową niepłodnością i wymieraniem ludzkości. Wpływ na to mogą mieć również zwykłe plastikowe talerzyki w których odkryto substancji trujące wielokrotnie przekraczające normy. Naczynia takie wydzielają ogromną ilość niebezpiecznych dla zdrowia formaldehydów, które podczas ogrzewania dostają się bezpośrednio do potraw (więcej czytaj w  książce „CO MAM JEŚĆ ? cz. 1”).